Cześć jestem Sabina i mieszkam w Krakowie. Od zawsze lubiłam robić coś z niczego , miliony pomysłów w głowie niestety ciężej było je zrealizować, nie mam zbytnio zdolności plastycznych. Ale potrzeba robienie czegoś rękami jest dla mnie silniejsza. W sumie kto powiedział , że muszę być jak Picasso ? Ważne żeby mi to przynosiło radość. I tak próbowałam rysować, malować, lepić z gliny, decoupage i parę innych jeszcze. Pisałam również wiersze i próbowałam swoich sił w tworzeniu tekstów piosenek. Praca na cały etat, dwulatek w domu jest wyzwaniem na znalezienie odrobiny czasu na odstresowanie się.
Moja przygoda z mandalami zaczęła się w grudniu 2016 a tak naprawdę w głowie już kilka miesięcy wcześniej. Na początku wydrukowałam sobie pare z neta żeby pokolorować i zawiesić w ramkach na ścianie. Po dwóch znudziło mi się i stwierdzałam, że nie jest to wcale ładne. Aż wreszcie mąż mówi narysuj sama...podeszła do tego sceptycznie, ale okazało się, że nie jest to wcale takie trudne, wystarczy trochę chęci, kreatywności i wiary w siebie. Właściwie nic nas nie ogranicza oprócz nas samych.
Wszystkie moje mandale rysowane są od podstaw przeze mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz